YouTube jest najbardziej dostępnym archiwum telewizyjnym w Polsce, przy czym jest to archiwum w rozumieniu potocznym - nie ma tam przecież żadnej instytucji odpowiedzialnej za planową archiwizację ani standardów takiej archiwizacji. Do tego umieszczone na YT nagrania w każdej chwili mogą zniknąć. Korzystając z takiego statusu, wziąłem sobie bez pytania i wrzuciłem do Internet Archive fragment materiału z TV4, w którym pojawia się reklama Telekomunikacji Polskiej i Neostrady. Jest rok 2003 i rozmowę w studiu prowadzi Krystyna Czubówna, która rok wcześniej dość niespodziewanie pożegnała się z Panoramą i TVP.
Czy to reklama, czy to Panorama?
Czy to reklama, czy może generyczny program telewizyjny? Trochę wiadomo, trochę nie wiadomo, a ponieważ prawo medialne wymagało, aby reklamy wyraźnie oznaczać (z czym dziś ma problem pewnie połowa polskiego Instagrama), materiał promocyjny Telekomunikacji Polskiej znalazł się w kręgu zainteresowania UOKiK-u:
Firmy nie mogą reklamować się w ten sposób, który zbytnio przypomina lub kojarzy się z programami informacyjnymi czy edukacyjnymi. Przekonała się o tym Telekomunikacja Polska, gdy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował prowadzoną w latach 2002-2004 jej kampanię reklamową. W tym okresie TP wyemitowała 21 filmów reklamowych, utrzymanych w konwencji serwisu informacyjnego. Występowała w nich znana była prezenterka Panoramy w TVP2 Krystyna Czubówna. Spoty Telekomunikacji były wyodrębnione z bloków reklamowych (jako tzw. ogłoszenia płatne), wykorzystywały podobne do dziennikarskiego studio i sondy konsumenckie, które sprawiały wrażenie przypadkowych Źródło: Telepolis
Neostrada od 199 brutto
Neostrada weszła do oferty Telekomunikacji Polskiej już w 2000 roku (pilotażowo), w 2001 wciąż korzystać mogli z niej jedynie mieszkańcy Warszawy. W 2003 roku sytuacja nieznacznie się poprawiła, ale, jak zauważył dziennikarz PC World,
Na całym świecie technologia dial-up odchodzi powoli [podkr. MW] do historii. Poważne jej ograniczenia zmuszają internautów i dostawców do poszukiwania coraz szybszego i bardziej niezawodnego dostępu. Mimo ogromnego rozwoju w tej dziedzinie w ostatnich latach, w Polsce ciągle większość korzysta z modemu. Główny powód to… brak alternatywy. Ze stałego łącza, Internetu w kablówce czy z satelity mogą korzystać wybrańcy - właściciele grubych portfeli lub mieszkańcy określonych rejonów. Źródło: PC World
Masowe wejście do Sieci osób spoza kręgów akademickich i profesjonalnych, które wiele osób kojarzy z pojęciem dzieci neostrady to jeszcze zdecydowanie nie ten czas. Przeszkodą w korzystaniu z Neostrady były nie tylko ograniczenia infrastrukturalne, ale też cena. W ofercie z czerwca 2003 roku, Neostrada kosztowała 199 zł brutto (abonament), sama instalacja i aktywacja usługi kosztowała prawie 300 zł. Opłata obejmowała pakiet instalacyjny i aktywację usługi (zob. Telekomunikacja Polska przygotowała nową ofertę Neostrady). Aby pokazać kontekst takiego cennika, warto przywołać pewne dane o wynagrodzeniach z tego samego roku: płaca minimalna wynosiła 800 zł, a przeciętne wynagrodzenie 2200 zł.
Jeszcze nie przełom
Przywołana w tej notce reklama jest moim zdaniem ciekawym źródłem historycznym. Po pierwsze, pokazuje, że w 2003 roku nie trzeba było już specjalnie tłumaczyć, czym i po co jest internet. Krystyna Czubówna wspomina, że odwiedziła jeden z telepunktów, a jej uwagę zwróciła oferta dotycząca internetu. Chce mieć w domu internet - tak po prostu, w całym dialogu nie ma żadnych odwołań do globalnej wioski albo wiedzy dostępnej na wyciągnięcie ręki. Zaproszony do studia przedstawiciel Telekomunikacji także w żadnen sposób nie opisuje i nie tłumaczy internetu, a jeśli pokazuje przykład wysyłania znajomym zdjęć z wakacji, to tylko po to, żeby powiedzieć, że z Neostradą da się to zrobić szybciej. Bez wątpienia w 2003 roku internet jest już medium do robienia zwykłych, codziennych i banalnych rzeczy (kontakty ze znajomymi, zakupy, robienie przelewów), i można się do tego odwołać w reklamie. Po drugie, reklama dokumentuje zróżnicowanie w metodach dostępu do sieci w tym czasie - chociaż można wykupić Neostradę, to każdy abonent Telekomunikacji może być online, wciąż korzystając z modemu podpiętego do linii telefonicznej.
Zmianą, jaką przynosi Neostrada, jest oczywiście odejście od wyliczania kosztów bycia online na podstawie czasu połączenia. To zmiana, która powoduje, że w internecie można już być, a nie tylko bywać.